Węglowodany - dają energetycznego kopa, ale też starczają na krótko. Właśnie dlatego polecam posiłek węglowodanowy zjeść rano. Rano potrzebujemy doładowania po nocy. Jeżeli jesteś rodzicem i masz małe szkraby w domu, to tym bardziej wiesz, o czym tutaj piszę ;)
Wieczorem natomiast nie polecam takiego posiłku, ponieważ
on nas rozbudzi, a z drugiej strony wkrótce włączy się tak zwane ssanie w żołądku, przez co robi się dość nieprzyjemnie. Tutaj znów dygresja do rodziców małych dzieci: jeżeli musisz wstawać w nocy i czujesz ssanie w żołądku, to jest to tym bardziej niewskazane.
Za takim wyborem kryje się też kolejny argument, a mianowicie to, że nasz organizm gdy przez dłuższy czas odczuwa głód, "przerzuca się" na magazynowanie dostarczanych mu kalorii, zamiast wykorzystywania ich na bieżąco. Czy czas pomiędzy kolacją, a śniadaniem jest dość długi, aby to nastąpiło? Moim zdaniem tak, jednakże tutaj już wszystko zależy od organizmu.
Pamiętajcie jednak, że każda dieta i styl żywienia powinien być dostosowany do Was i każdy powinien słuchać swojego ciała :)
A oto moje propozycje na węglowodanowe śniadania dla całej rodziny:
|
2. Przepyszne łódeczki z amarantusem (przepis) |
|
5. Pęczak na słodko? Jak najbardziej! (przepis) |
|
10. Absolutnie pyszne naleśniki stracciatella (przepis) |
A jakie śniadania Wy lubicie najbardziej? :)
Owsianka i naleśniki wyglądają obłędnie! Muszę wypróbować. :)
OdpowiedzUsuńPolecam baaardzo :)
Usuńu mnie ostatnio z powodu remontu kuchni króluje owsianka, ale jak tylko będę mogła zrobię naleśniki, bo te Twoje kuszą :)
OdpowiedzUsuńDziękuję i polecam :)
UsuńMuszę koniecznie wypróbować łódeczki z amarantusem! Wyglądają bardzo intrygująco. :) A puddingi chia to moja słabość, mogę jeść codziennie w różnych kombinacjach. Mniam!
OdpowiedzUsuńŁódeczki polecam. A co do chia..ja też ;)
UsuńWygladaja pysznie, swietne opcje 😀
OdpowiedzUsuńOwsianka w każdej postaci! U mnie owsianka z chia i owocami i obowiązkowo prażonym sezamem, albo masłem orzechowym. ALe moje dzieciory na owsiankę często kręcą nosem, za to wsuwają jogurt z chrupkami (słodzonymi niestety)
OdpowiedzUsuńKwestia przyzwyczajenia. Zawsze można posłodzić ją miodem lub ksylitolem :)
UsuńŚwietne propozycje, chodź do makaronu niekoniecznie się zgodzę? Może ryż?
OdpowiedzUsuńRyż też może być, jednakowoż tutaj zaproponowany makaron jest makaronem kukurydzianym, nie pszenicznym i będzie mieć tak naprawdę podobne właściwości, co ryż :)
UsuńAż ślinka cieknie :) Ja czasami nie mam czasu na śniadanie...wiem, powinnam, ale zanim ogarnę rano moją dwójkę to już czasu brakuje. Wtedy zjadam coś na szybko np. jogurt pitny i na drogę do auta biorę jabłko. Szaleje za to z drugim śniadaniem :D
OdpowiedzUsuńBrak czasu to częsta przypadłość. Ze swoją dwójką też to znam, ale też staram się jak mogę :)
UsuńJestem prawdziwą miłośniczką naleśników, jednak muszę się pilnować, bo mogłabym je jeść codziennie ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam naleśniki, więc wybieram ostatnią opcję. Wyglądają przepysznie! :)
OdpowiedzUsuńMy swego czasu jedliśmy je przez 5 dni codziennie, bo tak nam zasmakowały. Aż się przejadły xD
UsuńSame pyszności! Muszę wypróbować pęczak :)
OdpowiedzUsuńWeszłam, no i klops... Wybiła 23, jeść nie powinnam, a tu takie obrazki mi przed oczyma migają. Stronę zostawiam w zakładce na dzień jutrzejszy, a teraz czym prędzej uciekam, bo jeszcze zejdę do kuchni i popłynę ;)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że propozycje przypadły do gustu :)
UsuńWszystkie wyglądają smakowicie, q moim przypadku- takie śniadaniowe szaleństwa - tylko podczas weekendów. Dzięki za inspirację! :)
OdpowiedzUsuńCzemu zaraz szaleństwa? Większość z nich robi się szybciutko :) można też zrobić wieczorem :)
UsuńWszystkie wyglądają smakowicie, q moim przypadku- takie śniadaniowe szaleństwa - tylko podczas weekendów. Dzięki za inspirację! :)
OdpowiedzUsuń