czwartek, 15 grudnia 2016

Do biegu, gotowi... - czy każdy może ćwiczyć? Jak zacząć?

W zdrowym ciele zdrowy duch. Od dłuższego czasu staramy się promować zdrowe odżywianie. Jednak wiadomo - dieta to nie wszystko. Ważny jest również ruch fizyczny aby utrzymać ciało w dobrej kondycji, dotlenić tkanki i... wspomóc wydzielanie endorfin :)

Nie wiesz jak zacząć ćwiczyć? Co jest w wysiłku fizycznym najważniejsze? A może boisz się, że to nie dla Ciebie? Na te, oraz inne pytania odpowie nam trener sportu kulturystyki - Dżoana Borys.




Historię przemiany Dżoany możecie poznać tutaj.

ProZdro: Niektórzy boją się, że ćwiczenia nie są dla każdego. Czy to prawda? Jak zacząć ćwiczyć, aby nie zrobić sobie krzywdy?

DżoanaChyba nie ma nic gorszego niż nabycie kontuzji bądź urazów. Takie sytuacje chwilowo uniemożliwiają (lub utrudniają - przyp. red.) nam dążenie do obranych celów. Niestety, gdy przydarzy nam się taka sytuacja, to nie możemy jej pod żadnym pozorem lekceważyć. Należy niezwłocznie zadbać wyleczenie urazu. W innym przypadku możemy jedynie pogarszać sytuację. Najczęściej leczenie zaczynamy wizytą u lekarza. Gdy lekarz stwierdzi, że wszystko jest na dobrej drodze do zdrowia i możemy na powrót zacząć trenować, musimy pamiętać, że nasze ciało jest w pewnym stopniu osłabione. Powinniśmy wtedy zacząć od małych kroczków, bądź nawet wykonać kilka kroków wstecz. Pozwoli nam to na powrót wzmocnić osłabioną część ciała. Nie możemy również zapominać o innych partiach naszego ciała. Powinniśmy je również rozwijać. Zgodnie z powiedzeniem - „lepiej jest zapobiegać niż leczyć” - nie możemy zapominać o dwóch podstawowych elementach. Po pierwsze trening powinien być poprzedzony odpowiednimi ćwiczeniami rozgrzewającymi. Na koniec zaś powinniśmy dać możliwość na wyciszenie się, dać mięśniom wskoczyć na luz i odpowiednio je rozciągnąć. Gdy chcemy zacząć, a tak naprawdę nie wiemy od czego, bo jest tego aż tak dużo i boimy się, że zrobimy sobie krzywdę, bądź już ją sobie jakiś czas temu zrobiliśmy, a teraz chcemy zacząć „z głową”, to powinniśmy skontaktować się z trenerem. Jest to osoba, która odpowiednio nas wdroży i wszystko pokaże, abyśmy nie błąkali się bez jakiekolwiek sensu i nie zaczynali kilka razy od początku. To on może nadać odpowiedni rytm ćwiczeniom, dopasowany bezpośrednio pod nas i czasami da porządnego kopa, gdy w danym momencie na to zasługujemy.

Motywacja i dobrze dobrane ćwiczenia to klucz do sukcesu!

ProZdro: Czy kontakt z trenerem musi odbywać się przy każdym treningu czy raz na jakiś czas wystarczy? Jak pracujesz ze swoimi klientami?

DżoanaOczywiście, że może lecz nie musi. To zależy od wielu czynników, np. od sposobu prowadzenia przez trenera, na jakim jesteśmy stopniu zaawansowania, czy szybko łapiemy to, co przekazuje nam trener. Zależy to też od tego, co chcemy osiągnąć. Ja współpracuję z ludźmi, którzy chcą zmienić siebie. Nie tylko fizycznie, ale też wewnętrznie. Z niektórymi utrzymuję kontakt przez internet, a z innymi bezpośrednio na siłowni. Z niektórymi działam dość często, a z innymi sporadycznie. To wszystko zależy od nas samych. Z niektórymi chudnę, a z innymi przybieram na wadze. Każdy z nich jest całkiem inny, ma inne problemy i radości, inne cele w swoim życiu. Ja też miałam nad sobą kilku trenerów i poznałam kilka podejść. Jesteśmy tylko ludźmi i wiem, że nie każdy z każdym musi się zawsze zgrać. Wypracowałam sobie swój system. Wiem, że trener to osoba, która powie Ci to, czego nie chcesz usłyszeć, pokaże Ci to, czego nie chcesz zobaczyć, abyś stał się tym, kim zawsze chciałeś być. Staram się, aby było tak na moich treningach i wśród moich podopiecznych.

ProZdro: Powiedziałaś tutaj o bardzo ważnej rzeczy- przemianie wewnętrznej. Wiem z doświadczenia, że to, co nas blokuje najbardziej, to nasza głowa. Pojawia się tutaj więc kwestia motywacji, a raczej jej braku. Wiem, że sama przeszłaś długą drogę aby odnaleźć w sobie siłę. Jak znajdowałaś w sobie tą wewnętrzną siłę na trening? Czy to prawda, że z czasem tej siły jest coraz więcej?

DżoanaTak, jest to jeden z kluczowych elementów. Realizacja wybranych przez siebie celów niestety nie jest możliwa bez motywacji. Szczerze mówiąc, to moja motywacja zaczęła się od tego, że któregoś dnia powiedziałam sobie, że dziś muszę wziąć się w garść i zmienić swoje życie. Pierwszym krokiem było znalezienie pracy, a drugim krokiem było znalezienie trenera, który wkręcił mnie w świat sportu. Później okazało się, że ów trener jest zbyt drogi na moją kieszeń. W takiej sytuacji podjęłam dodatkową pracę. W rezultacie z pracy biegałam na treningi, a z treningu do kolejnej pracy i tak zamykało się tygodniowe kółeczko. Bywało różnie, ale zawsze czułam mega satysfakcję. Treningi dawały mi tak wielkiego kopa, że to one stały się moja motywacją do tego, aby w swoim życiu stawiać sobie coraz wyższe cele.

ProZdro: Jakie ćwiczenia polecasz na początek? Z jaką intensywnością i częstotliwością je wykonywać?

DżoanaNikt, kto dopiero zaczyna trenować, nie jest w stanie wykonać poprawnie wszystkich ćwiczeń. Nie ma koordynacji i będzie popełniał mnóstwo błędów, przez co może zrobić sobie krzywdę. Dlatego sądzę, że rozpisane treningi powinny mieć także realne odniesienie. Ale od czegoś trzeba zacząć. Przede wszystkim musimy wyznaczyć sobie cel. Życie polega na ciągłym dążeniu do czegoś. Początki są dość ciężkie, zmiana nawyków żywieniowych, treningi, zmiany wewnętrzne... Ja również zaczynałam i nie od razu nauczyłam się jeść oraz trenować. W dalszym ciągu się uczę i czerpię satysfakcję z ciężkiej pracy. Polecam na początek znaleźć kogoś kto nas pokieruje w pierwszych momentach na siłowni i to on po przeprowadzeniu z nami wywiadu będzie w stanie polecić (rozpisać) odpowiednie ćwiczenia, jedzenie oraz częstotliwość. Przede wszystkim należy nauczyć się prawidłowo jeść, trenować a także regenerować się oraz odpowiednio reagować na znaki, które wysyła nam nasze ciało.

ProZdro: Siłownia kiedyś była miejscem "zarezerwowanym" dla mężczyzn. Jednak coraz więcej kobiet ćwiczy, co jest bardzo budujące. Czy w swojej pracy również zauważasz tą tendencję?

DżoanaJasne, że widzę tą tendencję. Już w sumie nikogo nie dziwi widok kobiet na siłowni, które sięgają po ciężary i stają ramię w ramię z mężczyznami, wykonując te same ćwiczenia.

Ćwicz tak, aby czuć satysfakcję, niezależnie od ciężaru.

ProZdro: Jesteś fantastycznym przykładem na to, że kobieta z pięknie zbudowanymi mięśniami wciąż jest kobieca. Wiem, że Twoja sylwetka się zmieniała z bardzo delikatnej na wysportowaną, jaką teraz nam prezentujesz. Jak się dzięki temu czujesz? Czy czujesz się teraz bardziej kobieca, czy wręcz przeciwnie?

DżoanaSylwetka osoby, która ćwiczy stale się zmienia. Moja sylwetka zmieniła się i ciągle się zmienia. Czuć się kobiecą, to nie tylko wygląd, ale również i zdrowie. W momencie, gdy mamy to wszystko uporządkowane, wtedy z czystym sercem każda kobieta tak o sobie myśli. Jestem kobietą, podnoszę ciężary i czuje się z tym sexy. Czuję się kobieca.

ProZdro: Czy ze względu na swój styl życia spotykasz się z tak zwanymi hejterami? Jak sobie z nimi radzisz?

DżoanaCzasami zdarzy mi się wysłuchać bądź przeczytać hejty. Wysłucham je zawsze. Ja uwielbiam robić to, co robię i ten ktoś pewnie też uwielbia to, co robi na co dzień, więc jeśli nie poprosi mnie o pomoc lub nie zgłosi się do mnie jako mój podopieczny, staram się nie wnikać w jego poczynania. Każdy robi to, co lubi i tego się trzymam.

ProZdro: Co radzisz innym kobietom, które chciałyby być fit ale się boją, że staną się bardziej męskie?

DżoanaKochane kobietki! Nie ma obaw. Mężczyzna to mężczyzna! On może rozbudować pewne mięśnie bardziej, a my nie możemy tego zrobić, choćbyśmy się nie wiem jak starały podnosząc te kilogramy na siłowni. Trochę się od siebie różnimy, więc spokojnie, kobieta mężczyzną się nie stanie poprzez ćwiczenia. Jedynym skutkiem ubocznym tego całego zamieszania może być pozbycie się tłuszczu stąd czy stamtąd i nabranie kobiecych kształtów, uwidocznienie ładnych barków, zrysowanych pleców, odstającego tyłeczka i płaskiego brzucha. Przecież nie chcemy też wyglądać jak wieszaki. Jeśli dalej boimy się, że staniemy się bardziej męskie to skontaktujmy się z kimś, kto nam pomoże i pokaże, że nie taki diabeł straszny jak go malują. 

Dobrze zbudowane mięśnie, to fantastyczna sylwetka, niezależnie od płci :)


ProZdro: Dziękuję serdecznie za rozmowę i motywację. Mam nadzieję, że dzięki tej rozmowie, naszym czytelnikom będzie łatwiej zrobić ten pierwszy krok. :)

Jeżeli chcielibyście się skontaktować z Dżoaną, to można to zrobić poprzez jej fanpage: Ćwicz z Dżoaną (klik) lub mail: cwiczzdzoana@wp.pl

Ja osobiście polecam z całego serca, bo obserwowałam jej przemianę od samego początku i dziewczyna wykonała fantastyczną pracę. :)

Wszystkie fotografie wykonał Grzegorz Masłowski (klik)

2 komentarze:

  1. Życie polega na ciągłym dążeniu do czegoś. Początki są dość ciężkie, zmiana nawyków żywieniowych, treningi, zmiany wewnętrzne... - podpisujemy sie rekami i nogami :D ciezko zaczac ale warto :D
    ps. super wywiad :D

    www.czynnikipierwsze.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo dobry wywiad :) Fajnie, że zwracacie uwagę na to, by te wszystkie ćwiczenia wykonywać poprawnie, aby nie nabawić się kontuzji.

    OdpowiedzUsuń