poniedziałek, 9 stycznia 2017

Jak otworzyć młodego kokosa?

Kokos - jako superfood został odkryty na nowo w ostatnich latach. Im młodszy, tym więcej ma właściwości odżywczych. Woda kokosowa jest świetnym elektrolitem i źródłem wielu witamin i minerałów. Jak się do niego zabrać?

Też zadałam sobie to pytanie i oto, co z tego wyszło...


Widząc młodego kokosa w sklepie (i to w promocji), jako prawdziwy fan wszelkiej maści superfood musiałam go mieć. Moje koło ratunkowe na wieść o nowym zakupie dookoła pasa zaczęło krzyczeć niczym bakterie z reklamy Domestosa, ponieważ kokos wspomaga spalanie tkanki tłuszczowej, natomiast reszta mojego organizmu odetchnęła z ulgą na wieść o zdrowych zachciankach.
Dotarłam do domu nie mogąc się doczekać aż skosztuję tego cuda. Wypakowałam i... poczułam, że dobieranie się do niego będzie nie lada wyzwaniem.



Tak... Wszystko wygląda pięknie na filmach na YouTubie. Jednak przy większości z nich powinien być dopisek: "Film realizowany przez kaskaderów. Powtarzanie tych czynności w domu może skutkować kalectwem lub przymusem sprzątania kuchni z drobin".

Teoria mówi, że wystarczy odciąć czubek. (I to jest instrukcja dla posiadaczy naprawdę młodego kokosa, a nie takiego z promocji ;) )

Po przeanalizowaniu różnych wypadków losowych, które zarysowały mi się w głowie, zaopatrzyłam się w bardziej zróżnicowany sprzęt. Miałam cichą nadzieję, że wiertarko-wkrętarka mojego małżonka jednak nie będzie potrzebna.

Odcięcie czubka z moją siłą było możliwe tylko na tyle, aby móc w miarę stabilnie owego kokosa postawić na tej części.


Otwieracz do wina nie zmienił sytuacji.

Dobrze się złożyło, bo wbrew pozorom z drugiej strony łatwiej się dostać.

Wystarczy w "dno" kokosa dwukrotnie wbić czubek noża, tworząc x i w powstałej szczelinie wywiercić otwór na słomkę za pomocą otwieracza do wina.


Aby dobrać się do miąższu (najlepiej po wypiciu wody kokosowej), warto jest użyć dużego noża oraz młotka. Owe sceny nie zostały uwiecznione, iż były zbyt drastyczne (szczątki kokosa lądowały po całej kuchni) ;)
Miąższ młodego kokosa jest niesamowicie delikatny. Wręcz rozpływa się w ustach, o wartościach odżywczych nie wspominając, więc warto się pomęczyć.




Smacznego! :)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz